In English

Jan „Kyks” Skrzek nie żyje

opublikowano w dziale Polska

Jan „Kyks” Skrzek nie żyje. Śląski bluesman zmarł 29 stycz­nia w szpitalu w Katowicach-​Ligocie. Jak czytamy w Dzien­niku Zachod­nim, który podał tę wiadomość, 62-​letni Skrzek trafił do szpitala tydzień wcześniej z udarem mózgu. Został znaleziony przez muzyków Śląskiej Grupy Bluesowej, z którą miał pojechać na kon­cert w Nakle Śląskim. Po tym incyden­cie Śląska Grupa Bluesowa zagrała bez Skrzeka i roz­poczęła zbiórkę pieniędzy na rehabilitację swojego front­mana. Wydawało się, że stan zdrowia Jana Kyksa Skrzeka się poprawia, bo odzyskał świadomość i już zaczął się komunikować z otoczeniem. Nie­stety w nocy z 28 na 29 stycz­nia doszło do tragedii.

To śląska tragedia. Brak mi słów. W głowie mi się to nie mie­ści. Czas jakby stanął. Było „O mój Śląsku umierasz mi w biały dzień”, a teraz jest „O mój Józku, umierasz mi w biały dzień” – powiedział Dzien­nikowi Zachod­niemu Józef Skrzek, brat Kyksa.

O tym jak ważną postacią był dla śląskiej muzyki, nie tylko bluesa, niech świad­czy dostępny na YouTube teledysk Miuosha z gościn­nym udziałem Kyksa i wykorzystanym frag­men­tem jed­nej z jego naj­waż­niej­szych pieśni.

Opublikowano: 2015-01-29 08:09:55

Ostatnio opublikowane w dziale
© Blues.pl 2000-2019 | Code & design PMK Design