Początek roku okazał się tragiczny dla miłośników klasycznego rhythm’n’bluesa. Kilka dni po śmierci Johnny’ego Otisa serwisy informacyjne obiegła kolejna przykra wiadomość – 20 stycznia, w wieku siedemdziesięciu trzech lat, zmarła Etta James (fot. Michael Ochs Archives). Jeden z jej pierwszych hitów, wydany w 1955 „The Wallflower”, wyprodukował Johnny Otis, ale to nagrania dla Chess Records przyniosły jej prawdziwą sławę. W swojej karierze otwierała koncerty Rolling Stonesów, zdobywała nagrody Grammy i bluesowe Oscary, czyli W.C. Handy Awards i Blues Music Awards, spiewała hymn Stanów Zjednoczonych na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles, a w 1993 roku włączono jej nazwisko do Rock & Roll Hall Of Fame. W filmie „Cadillac Records”, który trafił na kinowe ekrany w 2008 roku, w jej postać wcieliła się Beyoncé. Wspomnieniem Etty James niech będzie dostępny na YouTube fragment wyjątkowego koncertu B.B. Kinga z jej udziałem.
Opublikowano: 2012-01-23 16:02:48
Źródło: www.bobcorritore.com